Dzień dobry! Pobudka:)

Po długiej nieobecności wróciliśmy do odwiedzin pacjentów Kliniki Budzik. Na samej wizycie witały nas tylko i wyłącznie uśmiechy. Pierwsze z nich spotkały nas w gabinecie Dyrektora Kliniki Budzik, który po serdecznym powitaniu powiedział nam ciepłe słowa o tym, jak bardzo nas w tym miejscu brakowało. Pan dyrektor dołączył do nas nawet podczas wizyty w jednej z sal, gdzie dogadywał, żartował i śmiał się razem z nami! Kolejnymi uśmiechami obdarzyli nas rodzice i personel, z którymi pozwoliliśmy sobie na noskowe szaleństwa, wchodząc w długie gagi, żarty i interakcję. Ale największą radość sprawiły nam uśmiechy dzieci, które rozpoznawały nas i mówiły, że nas pamiętają. Przy tych pacjentach, którzy mają ograniczone możliwości komunikacji i interakcji, graliśmy na instrumentach, świnkach, kurczakach, dodając trochę tańca i dedykowanych, imiennych piosenek. Z wrażenia po tym wszystkim dr Roberto wyskoczył ze swoich butów i wyszedł z sali w szpilkach Anestezji…