Czerwone Noski w historii o walce z białaczką

13.lipca 2020

 

 

Czerwone Noski w historii o walce z białaczką Natalii Kustosz

Podczas naszych wizyt w szpitalach spotykamy wiele osób, których historie zostają z nami na długo i motywują nas do dalszego działania. Jedną z nich jest Natalia Kustosz, którą poznaliśmy w trakcie naszych odwiedzin na oddziale Onkologii w Szpitalu Klinicznym w Łodzi.

Natalia jest dla nas przykładem ogromnej siły. To osoba, która mimo młodego wieku, przeszła już ciężką walkę z białaczką. Mieliśmy to wielkie szczęście i przywilej, aby towarzyszyć jej na drodze powrotu do zdrowia – choć były to krótkie spotkania, zostały w naszej pamięci i w naszych sercach. Dziś podziwiamy Natalię nie tylko, jako silnego wojownika, który poradził sobie w nierównym starciu z chorobą, ale także, jako autorkę książkiMoja onkomisja, czyli jak wygrałam z białaczką”. Bohaterami jednej z opisywanych historii są artyści-klowni z Czerwonych Nosków.

Natalia opisała w książce nie tylko swoje doświadczenia związane z wieloma pobytami w szpitalu i przebiegiem leczenia, ale przede wszystkim emocje i przeżycia, jakie towarzyszyły jej w czasie tej wyboistej drogi. To książka, która przede wszystkim ma dawać siłę i motywację tym, którzy nadal zmagają się z chorobą. A także tym, którzy walczą razem z nimi, czyli rodzicom, bliskim i personelowi medycznemu.

O powodach powstania książki i jej celu mówi sama autorka – Natalia Kustosz:

– Zdecydowałam się opisać moją historię, ponieważ pomyślałam, że w ten sposób mogę pomóc innym. Chciałam, aby była to książka dla każdego – chorego dziecka, chorego dorosłego i dla osób zdrowych. Poprzez tę książkę zamierzałam przekazać ludziom przede wszystkim nadzieję i ogrom pozytywnej energii. Chcę odczarować trochę obraz onkologii – bo najbardziej boimy się tego, czego nie znamy. Wcześniej sama nie znalazłam wśród publikacji niczego optymistycznego, czegoś co by pokazywało, że jednak można się wyleczyć, a na onkologii toczy się życie – czasem zdarzy się tam również coś miłego. Na przykład przyjdą uśmiechnięci od ucha do ucha artyści-klowni z Fundacji Czerwone Noski Klown w Szpitalu, dzięki którym wszystko od razu staje się przyjemniejsze, a świat nabiera kolorów. I właśnie to zamierzałam pokazać – onkologię dziecięcą jako miejsce, gdzie chwile wesołe przeplatają się z tymi smutnymi. Oczywiście spisywanie całej tej historii nie było takie proste, bo wiązało się z powracaniem myślami do najgorszych chwil w moim życiu, zwłaszcza na początku leczenia. Wierzę, że po lekturze mojej książki każdy, kto w przyszłości zachoruje, będzie po prostu mniej się bał, a jego najbliżsi będą wiedzieli, jak takiej osobie pomagać – czego ona najbardziej potrzebuje i, jak ją wspierać. Gorąco zachęcam do lektury!

My nie od dziś wiemy, że w procesie zdrowienia ogromną rolę odgrywa nastawienie oraz humor. Jesteśmy dumni, że w ciężkich momentach mogliśmy wspierać Natalię – swoją pozytywną myślą, radością i uśmiechem. Dziś cieszymy się, że nierówna walka zakończyła się uczciwym wynikiem – Natalia wygrała z chorobą, a dziś chce pokazać innym, że wszystko jest możliwe i do pokonania. Przekonajcie się o tym sami – zachęcamy do zapoznania się z fragmentem książki Natalii, opisującym jej spotkanie z Czerwonymi Noskami.

Książka w całości dostępna jest w internetowych księgarniach. Znajdziecie ją m.in. na stronie Księgarni PWN w formie drukowanej i e-booka.

abaton-monitoring